poniedziałek, 1 stycznia 2018

Grudniowy czas

 
Kochani!
 
Grudniowym wspomnieniem witam się z Wami w Nowym Roku! Mam wrażenie, że ostatni miesiąc 2017 roku minął stanowczo za szybko. W świątecznym okresie, najbardziej lubię, właśnie czas oczekiwania, a ten umknął, i mimo że starałam się nim delektować i nacieszyć, to wciąż mi mało. Wracam do grudniowych momentów...
 

6 grudnia - od niezmiennie kilku lat, najbardziej wyczekiwany wieczór :) W tym roku Zosia sama napisała  list do Świętego Mikołaja!





 
Wieczory przy choince - najcudowniejsze!

 
Grudzień - niezaprzeczalnie - był miesiącem spotkań, wyjazdów i brojaczek :)






 
I robienia wianków :)



Kiermasz świąteczny w przedszkolu i wspólne kolędowanie :)
 




Pierniczymy i broimy :)





Dużo czytamy <3
 



 
Czas niespodzianek i prezentów :)



 
Leniwych wieczorów


 
Świąt, prawdziwej radości i miłości w sercu, które niedawno pękło z żalu. Drogi, którą dalej trzeba przemierzać, życia, którego trzeba uczyć i wciąż poznawać siebie, swoje ograniczenia i słabości, które z czasem staną się siłą...

 
Szopka Bożonarodzeniowa, świąteczna wata cukrowa i kartki  :)


 
 
 
Imprezowa końcówka roku, Chrzest Święty Edytki...


 
2018 rok powitaliśmy w komplecie - Dziewczynki były zachwycone fajerwerkami! Marysia cały czas dmuchała i wyciągała rączki, chcąc ich dotknąć :) Bezcenne chwile, które kończą i są początkiem Nowego...


2018 roku, bądź dobry!