Witajcie!
Kolejna przerwa w pisaniu, spowodowana problemami technicznymi... Nareszcie mamy stałe łącze, także wracam z zaległym wrześniowym poniedziałkiem :)
Pobudka o 5.30. Budzik zazwyczaj mam ustawiony na godz 6.15, jednak Marysia okazała się szybsza od niego. Ostatnie kilka dni wstaję o 5.30. Dzięki tej dodatkowej godzinie mam czas, aby na spokojnie wszystko przygotować :)
Ciepła kawa i kalendarz.Obowiązkowi towarzysze wrześniowych poranków. Po wakacyjnej przerwie, wróciłam do spisywania planów dnia.
Dziewczynki wstały po 6. Śniadanie do przedszkola i domowe już na nie czekało.
W tym roku Zosia jest już przedszkolnym Starszakiem, Sową :)
Zosia zostaje w przedszkolu, a my z Marysią pędzimy na zakupy :) Skończyły się czasy siedzenia w wózku. Teraz mam pomocnicę :)
Na rynku kupujemy wrzosy i złocień. Czuć jesień...
W drodze powrotnej wstępujemy do Pepco
Przymiarki :)
Wracamy do domu. Przed drzemką wybieramy się jeszcze na spacer i przynosimy bukiet :) Orzechy są stałym punktem dnia. Dziewczynki codziennie szukają ich pod drzewem :)
Marysia śpi, a ja w tym czasie odhaczam z listy domowe obowiązki. Pranie, gotowanie obiadu, prasowanie. Dzisiaj drzemka jest ekspresowa. Zaraz jak tylko Marynia kończy obiad, pędzimy po Zosię do przedszkola, a potem na zajęcia z języka angielskiego. Korzystamy z pięknej pogody. Po powrocie do domu, Dziewczynki pomagają sadzić wrzosy i złocień. Lawenda kwitnie kolejny raz <3
Popołudniem uciekamy jeszcze na Działki. Tam dzieci mają raj!
Z pierwszym dniem września udało się przestawić Dziewczynki na wcześniejsze wieczory. Juz po 19 są w łóżkach. Kiedy Marysia śpi, Zosia jeszcze czeka z ksiażką <3
Po godzinie 22 nadchodzi mój czas :)
Do napisania wkrótce!
Uwielbiam te Twoje poniedziałki :) Wszystko tak spokojnie realizowane punkt po punkcie. I zawsze książki w tle, tym razem nawet coś dla mnie ("Zwrotki..." to podejrzewam wierszyki). Pozdrawiam Was serdecznie dziewczynki. Dorota z Zakątka
OdpowiedzUsuń