Witajcie!
Ten tydzień przyniósł nam śnieg. Co prawda nie za dużo, ale wystarczająco, by wywołać w oczach najmłodszych radość. A o to przecież chodzi. Zosia jest zachwycona. Każdego dnia sprawdza, czy śnieg nadal jest i ile go przybyło. Każdego dnia przywozi z naszych spacerów kolejne przyczepy białego puchu :) i codziennie odbudowuje naszego małego bałwanka, który pilnuje wrzosów i kul z mchu.
Dobrego wieczoru dla Was!
Do jutra!
To Zosia miała radość.Bosko!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńO tak! Piskom radości nie było końca. Niestety, od wczoraj, mamy już tylko błoto :/
UsuńJuz nie mogę sie doczekać kolejnego posta! :) uwielbiam poniedziałkowy cykl :) dopiero jutro wracam na właściwe tory , po okolo miesięcznej przerwie ... Jestem ciekawa czy podolam organizacji. Rozleniwiłam się nieco ;)ale czas nadrobić zaległości. Przyjazd rodziców juz w sobotę ;-) i to aż na dwa tygodnie ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę przyjemnej nocy i do "zobaczenia" jutro :)
Monika z DE
Dziękuję Moniko :* Bardzo mi miło! :* Na pewno szybko wpadniesz w rytm stałej organizacji. Pozdrawiam serdecznie!
Usuń