Witajcie!
Winna Wam jestem zaległy poniedzialkowy wpis. Nie zatytuluje go jednak tak, jak do tej pory: nie lubię poniedziałków.
5 września to poniedziałek, który juz na zawsze pozostanie Poniedziałkiem Marysi. Tego właśnie dnia liczył sie tylko cud narodzin Naszej Młodszej Córeczki, Marysi. Maria przyszła na świat z szeroko otwartymi oczami i głośnym krzykiem. Tak, jak Jej Siostra, Zosia.
Nareszcie mam już nasze Dziewczynki obok siebie :)
Lenka też poniedziałkowa!
OdpowiedzUsuń:) Buziaki dla Was, Dziewczyny! :*
UsuńMój drugi synuś też poniedziałkowy. Gratuluję i życzę wszystkiego najlepszego zdrówka i siły😀😀😀
OdpowiedzUsuń:D Dziękujemy serdecznie! :*
UsuńA ja mam dwóch synków i obaj urodzeni w środę :-) Starszy też jest z września. Piękne córeczki :-)))
OdpowiedzUsuń:* Uściski dla Chłopców!
Usuń