Witajcie!
Ostatnie dni przynoszą zaskakujące poranki. To sprawka Naszych Dziewczynek, które nagle się rozespały i potrafią spać nawet do 7.30! Chłonę chwilę i nie budzę ich :) Rankiem mam czas na ciepłą kawę, podszykowanie obiadu i moment na przeczytanie książki.
Dziewczynki wstają wyspane, szczęśliwe i z uśmiechem zaczynamy nasze babskie dni :)
Zosia była w przedszkolu, a Marysia dzielnie towarzyszyła mi w porządkach. Okna, kwiaty, pranie. Każdego dnia doglądamy naszej mięty, która przemierzyła do nas niemalże pół Polski! Dorotko, dziękuję!
A przed południem mieliśmy miłych gości :)
Marysia opanowała wstawanie i siadanie - tylko szuka okazji, by korzystać z nowych umiejętności
.
Kawa i spacer :)
Zakwitły pierwsze tulipany w naszym ogródku!
Po powrocie z przedszkola czas na zabawę!
Przerwa na kawę i na kakao :)
I znów zabawa!
Po drzemce Marysi uciekłyśmy na dwór korzystać z pięknej pogody!
Z tych wiosennych wojaży wróciłyśmy o 19! Także wieczorny bieg przygotowawczy do snu i po 20 Dziewczynki już spały...
Do napisania wkrótce!
W co tam ciekawego gracie? ;)
OdpowiedzUsuńJak Ty to wszystko ogarniasz?podziwiam zorganizowanie:)
OdpowiedzUsuń