Witajcie Kochani!
Za nami bardzo pracowity dzień. Dom żyje blaskiem lampek i świec. W tle słychać świąteczną nutę. W notesie kolejne zadania już wykreślone. A w ich miejsce wpisuję nowe. Kolejne drobiazgi, o których nie chcę i nie mogę zapomnieć. Zosia, mimo wczesnej porannej pobudki i krótkiej drzemki, jest w pełni sil i nawet nie myśli o spaniu.
Dzisiejszy wieczór spędziłyśmy na wypisywaniu świątecznych kartek. Podział ról był oczywisty - wyborem poszczególnych kartek zajęła się Zosieńka, ja przejęłam całą resztę :) Koperty zaadresowane, paczki gotowe do wysyłki - jutro już będą w trasie :)
Czy Wy także wysyłacie świąteczne kartki? Do tej pory wysyłam nielicznym- w tym roku obiecałam sobie, że zamiast szybkiego sms-a, najbliżsi dostaną kartkę. Wybór tekstu, odręczne wypisanie każdego słowa zamiast SMS-owego "kopiuj-wklej" między ubijaniem masy na sernik a wycieraniem blatu w kuchni. A że słowna staram się być, to stos kopert czeka na jutrzejszą wizytę na poczcie :)
Do następnego!
Mialam w tym roku wyslac kartki,ale ten tydzien przed urlopem byl straszny. I w pracy i po pracy ledwo zywa sama wiesz czemu :)
OdpowiedzUsuńZa rok juz na swieta wielkanocne mam mocne postanowienie poprawy ;)
Życzę Ci, Aniu, aby postanowienie stało się tradycją :)
UsuńTak. Wysyłamy :) juz są w drodze:) milo jest wysyłać i dostawać dowody pamięci w takiej postaci :)
OdpowiedzUsuńCzytam Twój blog od niedawna i podziwiam Cie za organizację :) staram sie brać z Ciebie przykład :)
Z pozdrowieniami Monika z DE
Jest mi niezmiernie miło, czytając Twój komentarz :* Pozdrawiam świątecznie!
Usuń