Za nami przedostatni poniedziałek tego roku. Kolejny pracowity, ale nasz, prawdziwie rodzinny. Mąż jest już w domu, także w komplecie przywołujemy Ducha Świąt. A wołać trzeba głośno, bo na dworze wiosna:)
Poranna kawa, niespieszna i ciepła. Moja azalia znów kwitnie od jakiegoś czasu - co prawda pojedynczymi kwiatami, ale i tak cieszy oko :)
W sobotę kupiłam w Netto piękną ozdobę choinkową - nie widziałam ich wcześniej. Aktualna wyprzedażowa cena to 5 zł :)
W czasie, kiedy Pan Mąż załatwiał sprawunki, zabrałyśmy się z Zosią za gotowanie obiadu. Dzisiaj kuchnia wydała zalewajkę :) Oczywiście asysta Zosieńki - obowiązkowa.
Pan Mąż położył Zosię na drzemkę, a ja zabrałam się za mycie okien. Ostatnie w tym roku :)
Po obiedzie pojechaliśmy do miasta. Najpierw szybkie spożywcze zakupy, a potem udaliśmy się do kościoła. Po spowiedzi poszliśmy jeszcze na wieczorny spacer. Zosia wie z kim trzymać, by mieć najlepszą miejscówkę :)
Po powrocie do domu nastał czas zabawy. Ciastolina pochłonęła nie tylko najmłodszą z rodziny :)
Po kąpieli Zosia urzędowała z Tatą, a ja sprzątnęłam jej zabawki.
Tata oberwał balonem, także niezbędna była pomoc medyczna - Zosia ratowała swoimi plastrami :)
Kolacja i lektura :) Ostatnio ulubioną książką jest historia o Mikołaju i całej jego kompanii.
Wieczorny rytuał kładzenia od kilku dni należy do Męża. Ja w tym czasie ogarniam siebie, dom i biorę się za nadrabianie internetowych zaległości.
Pewnie już jesteście w ferworze świątecznych przygotowań. Znajdzie w tym całym zabieganiu chwilę dla siebie. Tego życzę Wam z całego serca :) Dobrej nocy, Kochani!
Wiadomo, ze z tatusiem najlepiej. :)
OdpowiedzUsuńA swiąt w ogole nie czuc ..
O tak!
UsuńCoraz częściej słyszę od innych, że nie czują świąt. Myślę, że to sprawka tej wiosny za oknem :)
Ja do samego końca wierzę, że spadnie śnieg... ;] ... kiedyś na pewno.
OdpowiedzUsuńJednak możliwość wypowiedzenia: "Koniec mycia okien w tym roku" - bezcenna.
Niech się spełni! My póki co korzystamy z wiosennej pogody - po 19 jeszcze spacerowaliśmy :)
UsuńPozdrawiam!
Niestety śniegu nie było ale właściwie rodzina daje wszytsko. Buziaki
OdpowiedzUsuńPodpisuję się po tym stwierdzeniem! Buziaki!
Usuń