Za nami pierwsza niedziela Adwentu. Odliczamy. Z nadzieją. Z wiarą. Z miłością.
Nasz adwentowy wieniec to świece z ubiegłorocznego stroika. Ozdobiłam je cekinową taśmą i ustawiłam na świecznikach.
Dzisiaj Dziewczynki otworzyły drugie okienko adwentowego domku. Oprócz słodkości były tam gumeczki do zrobienia bransoletek. Do południa pokój Zosi zamienił się w warsztat pracy :)
Po obiedzie ruszyliśmy na spacer i przy okazji pojechaliśmy na drobne zakupy.
Dzisiaj Dziewczynki juz przed godziną 18 były w piżamkach. Ich kąpiel zamieniła się w basen dla lalek :)
Przed kolacją udekorowaliśmy okno w kuchni. Uwielbiam blask tych światełek!
Marysia już smacznie śpi. Zosia jeszcze opowiada z Tatą. A ja rozkoszuję się chwilą przy świecach.
Do jutra!
Witam Cię w ten grudniowy czas:) U Was jak zawsze nastrojowo i pięknie. Mnie tez powoli dopada magia grudnia:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, Elu!
UsuńUwielbiam celebrować grudniowe oczekiwanie. Mam nadzieję że i Dziewczynki będą się tego uczyć :)
Ściskam!
Przepięknie u Was.:) Cudne świeczniki, podziwiam też śliczne bransoletki z motywem religijnym. Pozdrawiam i życzę dobrze przeżytego adwentu.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 bransoletki MiaMaria - uwielbiam <3
UsuńCudownego czasu!
Adwentowy domek - TOTALNIE KAPITALNY! :)
OdpowiedzUsuń<3
Dziękuję! Służy nam juz kolejny rok!
UsuńBuziaki!