Witajcie!
To był bardzo aktywny poniedziałek. Cieszę się, że już dobiega końca. To pierwsza chwila dzisiaj, kiedy spokojnie usiadłam. A wszystko zaczęło się, jak zwykle, od porannej kawy. Dzisiaj w otoczeniu hiacyntów i renifera :)
Zosia zaczęła dzień po godzinie 6, ale po 9 już drzemała. Wykorzystałam tę chwilę i okazję, że akurat wiatr trochę ustał. Umyłam kilka okien, poprałam firany, wysprzątałam szafkę pod zlewem i wyszorowałam balkon. W międzyczasie zrobiłam obiad. Ulubiony Zojki - kuskus z duszonymi warzywami.
Dzisiaj było na zmianę słonecznie i pochmurno. Oczywiście, jak tylko pomyłam okna i balkon, zaczęło lać jak z cebra :)
Chwilę po godzinie 11 moja pomocnica, posilona drugim śniadaniem, była w swoim żywiole :)
Zosia dbała o kwiaty, a ja w tym czasie przygotowałam jabłka do smażenia. Uwielbiamy je w takiej formie. Dzisiaj znalazły swoje miejsce w tarcie.
Jabłka nabierały mocny, a my w tym czasie rysowałyśmy, malowałyśmy i wyklejałyśmy. Zosia uwielbia, kiedy mówi się jej co ma w danym momencie rysować i jakim kolorem. Także opowiadałyśmy sobie świąteczne historie, dłuuuższy czas :)
Przyszła pora na zrobienie ciasta. I znów działamy na dwie pary rąk - dużo mąki i dużo śmiechu :)
Tarta się chłodzi, Zosia śpi. Była bardzo zmęczona i zażyczyła sobie kąpiel już po 17. Kierowniczka mówi, kierowniczka ma - tym bardziej, że dzisiaj tak pięknie mi pomagała :) Tymczasem siadam do harmonogramu przygotowań świątecznych. Zaczęłam go tworzyć już wczoraj.
Wszystkie prace do zrobienia miałam już spisane, teraz muszę je sensownie ulokować w czasie. A czy Wy rozpoczynacie już przygotowania do Świąt?
Dobrej nocy Kochani!
Gdzie znajdę przepis na tartę? Cudowna pomocnica z Zosi! Oby ładnie pospała
OdpowiedzUsuńTarta była czystą improwizacją ;) Spód to kruche ciasto, schłodzony budyń, kakao i prażone jabłka z cynamonem i odrobina kwasku cytrynowego :) Dziękuję bardzo :*
UsuńPędzimy już wirtualnie na pyszną tartę z rączek wyśmienitej kuchareczki. Moja lista już gotowa. Plan bardzo napięty.Jak co roku!
OdpowiedzUsuńZapraszamy! :) Dlaczego mnie to nie dziwi? :)
UsuńJa jak zwykle pod wrażeniem, zdjęć, wnętrz i organizacji ze sliczną mała osóbką:)
OdpowiedzUsuńJest mi niezmiernie miło! Dziękuję Kochana :*
UsuńZosia to taka sama pracowita mróweczka jak mamusia, robota w łapkach aż się Wam pali :))
OdpowiedzUsuńTarta wygląda na pyszną :))
Buziaki dziewczynki <3
Dziękujemy Kochana! Zosia bierze czynny udział we wszystkich domowych obowiązkach :) Uwielbia pomagać :)
UsuńBuziaki!
Czy juz za późno na wsadzenie hiacyntów?
OdpowiedzUsuńNigdy nie jest za późno :) kupuję w markecie, wybieram najmniejsze - po tygodniu w domu zaczynają się wyłaniać w całej swej piękności :)
UsuńKochana daj mi troche tej tarty ! Tak pysznie wyglada :) jak zawsze u was cudnie :*
OdpowiedzUsuńMy chyba od jutra zaczynamy produkcje pierogow ! :)
Aniu, częstuj się! Super, że przygotowania świąteczne już w toku, uwielbiam ten czas,
Usuńpozdrawiam serdecznie!
Zosia kuchareczka na 6 jak jej mama :) tarta wygląda bardzo smakowicie.
OdpowiedzUsuńP.S Zosi łóżeczko śliczne gdzie kupione?? Pozdrawiam
:D Zosia lubi ze mną urzędować w kuchni, zwłaszcza jak jest mąką do podziału - w końcu z czegoś trzeba robić babki, kiedy piaskownica schowana :D
UsuńŁóżeczko kupione na allegro, sprzedawca Bedlayn :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Valuabl info. Lucky me I found your site by chance, and I am shocked why this coincidence did not took place earlier!
OdpowiedzUsuńI bookmarked it.