Dzisiaj jeden z wielu wyjątkowych dni. Pierwszy raz świętuję go podwójnie. Moje spełnione marzenia liczą niespełna 4 latka oraz 9 miesięcy. Nieprzespanych nocy. Szybkich poranków, leniwych weekendów. Tygodni radości i obaw. Niepewności i strachu. Tulenia, całowania, mówienia kocham Cię. Bezwarunkowej miłości. Lekcji życia. Zrozumienia.
Moje Dziewczynki. Spełnione modlitwy. Nieustanne chwile wdzięczności, za to że są. Moje. Za to, że dane mi ich mamą być. Dziękuję...
W ich oczach cały mój świat...