poniedziałek, 2 lipca 2018

Majowe i czerwcowe wspomnienia...

Witajcie!

Po długiej, nieplanowanej przerwie, wracam ze wspominkami z ubiegłych dwóch miesięcy. W zakładkach piętrzą się niedokończone wpisy, w folderach nazbierało się mnóstwo zdjęć, w notesie wypunktowałam sobie kilka stron na najbliższy czas. Plany planami, a los wie swoje. Najpierw laptop - kolejny raz - odmówił współpracy. Pan Mąż próbował go reanimować, jednak skończyło się na pomocy fachowca. Mam nadzieję, że teraz nareszcie - chociaż - sprzęt będzie w gotowości. Przed oddaniem laptopa do naprawy, zapomniałam o zgraniu majowych zdjęć. Wracam z namiastką naszych wspomnień w blogowym pamiętniku.

 Maj i ukochany bez.


Rodzinne wyprawy i odkrywanie okolicznych atrakcji.


Sportowe dusze


Wyjątkowe uroczystości...




"Nasza" Tequila - jest "z nami" już 10 lat!


Zaczytany czerwiec. Ulubiona Magdalena Witkiewicz. Lekka książka, idealna na jeden wieczór, by zrelaksować się i zapomnieć o gonitwie dnia codziennego.


Ewa Stachniak i Vera Falski - moje czerwcowa odkrycia. Mam już za sobą lekturę wszystkich książek w/w autorek. Polecam! 



Ukochany Kornel Makuszyński - powrót do dzieciństwa!


Jestem sobie ogrodniczka :)







Nasze leśne i łąkowe wyprawy :)




Szalone jazdy, spacery...




... leniwe poranki <3


Upragniony deszcz!


Zosi ulubione - babeczki z porzeczkami!


Zamrażarka pęka w szwach! Musy z truskawek, maliny, czerwona porzeczka, koperek, natka pietruszki. .. pora na suszenie :)



Z końcem czerwca świętowaliśmy 5. urodziny Zosieńki i cynową (10.) rocznicę naszego ślubu :)



Zosia zakończyła kolejny rok w przedszkolu. Pora na wakacje! I chociaż czerwiec przyniósł nam też ciężkie chwile, to wierzę, że teraz będzie coraz lepiej. Odliczamy dni do powrotu mojego Taty ze szpitala i czekamy na Niego z laurkami, które każdego dnia przygotowuje Zosia <3



Do napisania niebawem!









8 komentarzy:

  1. Piękny maj i czerwiec za wami. Zdrówka dla taty i udanych wakacji życzę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Nareszcie !! Tak się cieszę!
    Ochh u Ciebie we wpisach jeszcze bez a u nas już jarzębina się czerwieni 😢 Czas pędzi nieubłaganie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Jakoś już mi się tęskni za jesiennymi wieczorami :) Dla mnie temperatury powyżej 30 stopni sa już bardzo męczące ;/

      Usuń
  3. Piękne zdjęcia i przemiłe wspomnienia.:) Apetycznie i aromatycznie u Was.:) Na Makuszyńskiego chętnie bym się skusiła. Wszystkiego dobrego dla Zosieńki, spełnienia marzeń, a dla Was kolejnych pięknych rocznic w zgodzie, miłości i szacunku. Pozdrawiam serdecznie!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie dziękujemy za życzenia, niech się spełniają! Makuszyński, Astrig Lingren - moi ulubieńcy z dzieciństwa.

      Serdeczności!

      Usuń
  4. Cudne wspomnienia z minionych miesięcy. Aż miło popatrzeć na taką piękną, cieszącą się swoim towarzystwem i wspaniale spędzającą razem czas rodzinkę <3
    Dużo zdrowia dla Taty :)
    Pozdrawiam ciepło, Agness <3

    OdpowiedzUsuń